środa, 13 stycznia 2010

w burościach?!

Dzisiaj pokażę się Wam z innej strony - wykonałam pracę w nie lubianych przeze mnie brązach z okazji najnowszego wyzwania kolorystycznego, które na piaskownicowym blogu ogłosiła dziś Oliwiaen. Na szczęście odnalazłam ratunek w dozwolonym granacie i ukochanym zdjęciu, które w końcu doczekało się oscrapowania. Jest bardzo stare, pochodzi sprzed dwóch lat - i jakoś tak, pewnie ze względu na kolorystykę właśnie, leżało odłogiem wydrukowane w teczce. Dziękuję Oli że dzięki Tobie w końcu się zmobilizowałam :*

12 komentarzy:

the craftroyalists pisze...

śliczny ten scrap...
nawet jeśli Ty nie lubisz brązów to one zdecydowanie lubią Ciebie, czego dowód możemy podziwiać :D

asica.p pisze...

ale piękny!!!

madebyviva pisze...

wow - piękny!

cynka- Ewa Mrozowska pisze...

ależ fantastyczny nastrój!!!
moze przeż kolory...? :D

ale zdjęcie fakt- rewelacja!

timboctou pisze...

ta praca promieniuje ciepłem, miłością i jakimś twórczym niepokojem, jest piękna

MonaGee pisze...

bardzo fajny i klimatyczny, ale pliska pliska, juz nie "buruj", ja tak lubie twoje kolory, soczystości!!! ;)

Oliwiaen pisze...

Żadne burości, tylko śliczności. Jak zwykle :-)

Katharinka // Kasia Grzegorzewska pisze...

Piękny jest!!!
Bardzo ciepły, klimatyczny :)

dul pisze...

Jak dla mnie - miła odmiana i świetny LO.

Tusia Lech pisze...

Piękny LO. Naprawdę. A to zestawienie kolorów jest po prostu idealne.

Aszczka pisze...

Fantastyczny scrap - zresztą wszystkie Twoje scrapy są szczególnie wyjątkowe i piękne.

kigabet vel Ki pisze...

nie wiem czy to te kolory ale jest w tym LO jakaś magia ... i ten zapach ... taki ulotny i tylko dla mnie zrozumiały ... miłości ojca do dziecka :)