Budzę się rano, patrzę - piękne słońce; wskakuję w krótkie spodnie i myk na leżaczek - opalando. Jest cudownie, bajka - od dawno nie było pogody do opalania; na moment zaszło słońce, usiadłam, zdjęłam okulary i nagle zalała mnie ściana deszczu :) ?! O co kaman?! Bez żadnej zapowiedzi?! No cóż...
W ramach przecierania chmur dwa słoneczne scrapy: "powietrzne" zdjęcia oprawione w delikatne pastele, czyli kolory które kojarzą mi się z barwami wypalonymi przez ostre słońce, wyglądające zupełnie jak ze starych zdjęć z dzieciństwa.
Pierwszy ze zdjęciami mojego latającego dziecka :) Layout oparty na mapce Mumy, którą przygotowała specjalnie na wyzwanie bloga art-piaskownica - macie jeszcze dwa dni na jej realizację, podlinkowanie i przesłanie linku w komentarzach pod postem!
Drugi to scraplift jednej z doskonałych, często przywoływanych przeze mnie prac Chelseavn - nieudolny, bo to taka rozgrzewka po długiej przerwie była :)
Tradycyjnie łyk pastelowych, cukierkowych letnich lemoniadowo-słonecznych inspiracji:
Things I love Thursday - dreamy pastel tones">
Dzisiejszy deser to małe nawiązanie do inspiracji kolorystycznych z poprzedniego posta - dzisiejszy 'bench monday' - czyli brudne stopy, na starej drabinie za garażem :)
i jeszcze dwie migawki z tej samej "sesji"
8 komentarzy:
U mnie też czasem słońce, czasem deszcz. Ale i tak jest lepiej niż wczoraj.
Za to Twoje scrapy przegonią każdą szarugę, są takie kolorowe i przyjemne. :)
Tes créations sont vraiment superbes, tu as un style magnifique
Je découvre ton blog et Wow! c'est du bonbon pou r les yeux!
C'est certain je vais revenir
cudownie inspirująco!:*
scrapiszcza fantastyczne!
a ZDJęCIE?!!!
no kurczę! te kolory!
świetne! zdjęcia extra^^
super scrapy! mega optymistyczne :D
kolor rowerka - piękny
dziękuję :***
Marinette - merci beaucoup!
Prześlij komentarz