Zachwoca podsumowaniem roku Jasz i rozczulona takimż samym na Nulowym blogu pomyślałam, że jednak sobie nie daruję i takie ładne podsumowanie zrobię, a co :) (tak ładnie wygląda i miło się czyta i wzrusza czasem..)
STYCZEŃ
 |
| Styczeń to lenistwo i przede wszystkim odwiedziny Nuli i wzajemna mobilizacja do pracy... | | | |
|
LUTY
 |
| Luty to rozwinięcie projektu Bench Monday, który na grunt Polandii ściągnęła Nataly Oh. :* | | |
|
|
MARZEC
 |
| Marzec to totalna obsesja i fascynacja "Allicją w Krainie Czarów" :) i... |
 |
| ... oczekiwanie na wiosnę, która nijak nie chciała w tym roku nadejść... |
|
KWIECIEŃ
 |
| Kwiecień to dla mnie czas żałoby - mówcie sobie co chcecie, straszliwie mną ta tragedia tąpnęła i ciężko mi było się pozbierać - przeżywałam dość intensywnie cały okres żałoby... zaczęłam nawet pisać pamiętnik - a to dla mnie wyjątkowe wydarzenie. |
 |
| Z tej całej żałoby wciągnęły mnie dopiero trzy wariatki: Nula, Jasza i kochana Gulka - przy okazji krakowskiego CraftShow - było super, ryli :) no i poznałam Olennkę i Dorę i spotkałam się z ukochaną księgową Kamcią :) |
|
MAJ
 |
| W maju będzie na bogato - 1 maja to początek mojego 365, do którego zmobilizowała mnie Nula projektem "jedno zdjęcie każdego dnia maja" - no i się rozwinęłam... |
|
 |
| ... jeden najulubieńszych, najpiękniejszych miesięcy w roku, sprzyja lenistwu - w maju zwykle przeprowadzam się na kilka miesięcy do lasu i tam wylegując się w wiosennym słońcu patrzę w niebo i... knuję :) |
|
CZERWIEC
 |
| Czerwiec - pełnia sezonu na ukochane truskawki |
 |
| czerwiec to również kolejna, czwarta rocznica ślubu - szczęśliwa mimo iż w tym roku nie w Barcelonie... |
 |
| ale to był niewątpliwie miesiąc miłości wszelakich :) |
|
|
LIPIEC
 |
| W lipcu odwiedzili nas w lesie Nula z Kubkiem :) spędziliśmy razem kilka mega-upalnych dni - w basenie :) |
 |
| no i kilka cudownych dni z moją Katrin - ten czas zaowocował mnóstwem cudownych zdjęć tej bogini pięknośći :) |
|
SIERPIEŃ
 |
| Ciężki to był miesiąc, pełen samotnej duszy... |
 |
| ... na szczęscie na najbliższych, sprawdzonych przyjaciół zawsze można liczyć |
 |
| sierpień - początek przyjaźni idealnej |
 |
| i nieomal straciłam przyjaźń sprzed lat, nieomal... |
WRZESIEŃ
 |
| Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem września było pójście Jasia do przedszkola :) |
 |
| dostałam nowy telefon i ogarnął mnie szał mobilnych fotek |
 |
| no i nadeszła jesień... w tym roku udało mi się ją jakoś radośnie przetrwać, na żółto... |
PAŹDZIERNIK
 |
| Paźdzziernik wiadomo - ScrapFest w Krakowie :) |
 |
| i piękna nasza żółta jesień... słoneczna... |
|
|
LISTOPAD
 |
| Przyszedł listopad - ja wiem niewiele z Was lubi ten miesiąc, jednak ja mam kilka powód żeby go kochać... |
 |
| 30-go listopada miałam urodziny, mąż mój wyjątkowy sprezentował mi nowe filmy PX, rozpoczęła się impossible mission :) |
 |
| no i jedno z najważniejszych wydarzeń - mój mega wywiad w entre {ART}istemagazine - po opublikowaniu spadł na mnie grad nowych propozycji, zaskakująco odpowiedzialnych wyzwań, międzynarodowych podróży - mam nadzieję że będę mogła w nowym 2011 roku sukcesywnie zdawać Wam raporty z moich działań. |
|
|
GRUDZIEŃ
 |
| no i informacja roku - zostałam zaproszona do DT magazynu na stałę i przygoda się zaczyna... |
 |
Grudzień - magia świąt, która opanowała cały ten miesiąc.. ale on się jeszcze nie skończył, więc...
|
15 komentarzy:
W edycji się pokopało ale trudno :) jetem pod wrażeniem swojego podsumowania hahahahha - ja jak zwykle bałwochwalczo :)
PIĘKNE podsumowanie! PIĘKNE inspiracje! Zawsze się zaczytuję i zapatrzam w Twoich postach, miód dla oczu :) Wszystkiego dobrego w nadchodzącym Nowym Roku!
p.s. we wrześniu dostałaś nowy telefon czy aparat? ;)
sziet a ja zapomniałam w swoim o lipcu z Tobą a zdjęcie z fircyka miałam otwarte na tę okoliczność!
aż wyedytuje swój wpis na blogu!
Fasoolko - telefon z aparatem :)
Nula - a widzisz, a ja już zdążyłam focha pierdolnąć z 10 razy :) hahahahah :*
oj, inspiruje mnie do zrobienia podobnego rachunku "sumienia" :) Dosiego!!!
...a wydawalo mi sie ze Cie uwaze czytam/ogladam itp...a fakt nowego telefonu jakos mi umknal ;) hihi.
Moge podsumowac : m.in dzieki Tobie wciagnelam sie w scrap...i jeszcze bardziej w fotografowanie. Dziekuje :*
piękne podsumowanie mijającego roku :) życzę Ci, aby kolejny również przyniósł tyle wspaniałych momentów, a nawet więcej!!! szczęśliwego Nowego Roku!!!
o widzisz małpo, jak mogłabym zapomnieć o tym, że ograłam Twą familję w tysiaka ahahahaha i o siedzeniu z Twoim tatą do 5-tej rano na tarasie i o kąpieli z chłopakami w basenie i o tonie komarów i skwarze z nieba!
pffff
Przepadam za Twoimi zdjęciami, przemiło się je ogląda.
Lepszego Nowego Roku!
.m.
Szczęśliwego Nowego Roku Aniu!
Piękne podsumowanie, cudowne zdjęcia!
Wszystkiego dobrego!
Piękne, wzruszające, przekazane w niezwykły sposób podsumowanie :)
Gratulacje za to, co było i życzę więcej - sukcesów, rozwoju, przemyśleń, które tak wspaniale owocują :) Pozdrawiam!
Świetne podsumowanie kochana! Oby 2011 był równie bogaty w cudowne i ważne wydarzenia.
piękne podsumowanie i jeszcze piękniejsze zdjęcia, po prostu je uwielbiam!!! inspirujesz, kobieto, i to jak!!
ahahahahahahaha
Cieszę sie ze jestem jedyną Twoja ulubioną księgową :P
Oby ten rok by jeszcze bardziej obfity w dobre rzeczy :)
Prześlij komentarz