niedziela, 23 marca 2008

ukwieceni...

... czyli moi mężczyźni w sentymentalnych kwiatach, w gamie błękitów, fioletów i przyćmionych różów. Mam przyjemność przedstawić Wam moje pierwsze LO!!! Muszę przyznać że praaca nad tą stroną sprawiła mi wiele radości, ale miałam też ograniczenia - mąż kategorycznie zabronił mi używać jakichkolwiek kwiatków, cekinów, dźetów :) W sumie papier który jest bazą tej pracy był tak piękny i ozdobny, że moglabym tylko wkleić zdjęcie, ale... zaszalałam z nowymi stemplami i napisami. Szczególnie dumna jestem z dużych granatowych liter, które zrobiłam sama z tektury, gładkiego, granatowego papieru i białych stempli. Pozostałe napisy również ozdobiłam stemplami - tym razem użyłam różowego tuszu. Oczywiście nie obyło się bez wstążki i dwóch ćwieków :) całość przypięta jest na razie do tektury ozdobnymi spinaczami - ale to chwilowe. Cała praca w efekcie końcowym jest bardzo 'moja' - pełna niuansów, subtelności, delikatnych przejść walorowych, no i przedstawia moich DWÓCH ukochanych facetów (zdjęcie z ostatniego, niedzielnego spaceru). Mam nadzieję że Wam też się spodoba moje pierwsze LO - z pewnością nie ostatnie! P.S. W napisie DWÓCH brakuje jeszcze kreseczki nad 'Ó' - ale nie mogłam się doczekać, musiałam Wam już pokazać tę stronę. Papiery Daisy D's i Karen Foster

4 komentarze:

jaśminowasia pisze...

Wesołych Świąt :), piękne prace

Norma pisze...

W tej pracy najbardziej podobają mi się literki!! Świetne i widać, że się napracowałaś :) no i oczywiście modele rewelecyjni :P pozdrawiam świątecznie!! :)

Agnieszka/Mirabeel pisze...

świetny scrap! Literki ciemnoniebieskie są fantastyczne, pokusiłabym się na zmianę pozostałych liter na taki kolor ;)

Anna-Maria pisze...

próbowałam z granatowym napisem w innych miejscach również, ale... nie wyglądało to już 'po mojemu'... byly zbyt wyraźne, wyglądało to jak napis na kartce ze zdjęciem... z resztą znów mamy do czynienia z problemem tego, że w rzeczywistości te subtelne różnice dają fajny efekt nie zakłocając jednocześnie czytelności przekazu :) ale to subiektywna opinia.