czwartek, 12 lutego 2009

leniuchujący wędrowniczek

W gronie projektantek I lowe SCRAP pojawił się pomysł oryginalnych wędrowników-domowników - albumów, które tym razem nie będą nigdzie wysyłane (no kto to mógł wymyślić - no oczywiście że Jasz); ich jedyną drogą jaką będą przemierzać będzie trasa półka-stół. Co miesiąc ma się znaleźć we wpisie zdjęcie z danego miesiąca, a całość ma spełniać pewne wyzwaniowe wymogi - w tym miesiącu są to: turkus, fiolet i guzik. Mój album będzie pamiętnikiem - moi małym oczyszczeniem ze złych emocji, dzieleniem się największymi radościami, wzruszającymi wspomnieniami, dumą z osiągnięć. Każdy miesiąc będzie wyposażony w ukrytą niestety dla Was dodatkową kartę z zapiskami; w tym miesiącu mało optymistycznie, ale mówi się trudno, czasem negatywne emocje biorą górę i trzeba się ich w jakiś sposób pozbyć - przelanie ich na papier jest chyba najbezpieczniejszą formą oczyszczenia. Kartką z pamiętnika jest tu biało-czarna kartelusza wyrwana z ozdobnego notesu Making Memories. Okładki jeszcze nie ma, ale jest już na nią pomysł; Całość albumu zbinduję pewnie dopiero na początku stycznia następnego roku - bo nie wiem jakie osiągnie gabaryty. Tak jak napisała Nula - pewnie będzie mały i gruby - tak jak i ja :)

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Piękny wpis, dużo czerni załączyłaś i wyszło tak głęboko, tak elegancko...bardzo mi się podoba :-)

Nulka pisze...

majstersztyk!

gulka pisze...

naprawdę głęboko.. super :)

AgnieszkaAnna pisze...

oszczędny w formie, a emocje aż się w nim kłębią
brawo sztuką jest przekazać niewielkimi środkami tyle treści

a.batory pisze...

ooo pięknie wygniotłaś mężową facjatę;)

finnabair pisze...

zrobiąłś labumowy majstersztyk - co prawda nijak mnie to nie dziwi, ale powzdychać można, prawda?

Jaszmurka pisze...

Piękny jest...

Aż inaczej na te kolory spojrzałam :*

edit pisze...

piękny jest, taki emocjonalny i elegancki