Kolejna odsłona scrapowego pamiętnika 2009. Ustalenia na kwiecień podała
pasiakowa; brzmiały następująco:
zieleń, sznurek, spinacz :)
no to pojechała - farby, pędzel, ręcznik papierowy, tłoczone karty, marker i siatka budowlana do gładzi gipsowej :) - wszystko poszło ruch!
10 komentarzy:
I co ja mam ci niby napisać ,że pięknie ,ślicznie .Przecież to banalne .Zrobiłaś coś niesamowitego
o.O
kolory, energetyka, zdjęcia, całość!!
o.O
Wow.... wow...
wow...
magia..zielona magia normalnie!
wrócę tu za chwilę, jak pozbieram szczękę z podłogi i posklejam myśli w jakieś cale zdania ;)
To był oczywiście Pasiak, co to z wrażenia zapomniał się na siebie zalogować i pisał z HoA ;)
pięknie!
zapraszam do mnie, czeka na Ciebie mała niespodzianka:)
Uwielbiam takie soczyste kolory:)
Tak dawno mnie nie było... o_O
A tu coraz większe opadanie kopary do podłogi...
Kochana wspaniałe prace! Wspaniałe!
A ten wpis to już w ogóle.. nie dość, że piękna jesteś - to te kolory... te kolory... o_O demyt no...
bjutiful!!!
:*
O kurcze!! Ale energetycznie pojechalas!
Bardzo mi sie podoba!! A najbardziej roznorakosc uzytych materialow... papierowy recznik wow O.o
naprawde kocham te Twoje zdjęcia, a ten wpis.. o mamusku..
Przylazłam i nadal jestem pod wrażeniem :)
Te soczyste kolory, te zdjęcia Twoje cudne.. mrrr :)
Prześlij komentarz