W tym miesiącu załoga I lowe SCRAP otrzymała wytyczne do domowędrującego albumu do Ibiska: kolorowo, frywolnie z przeszyciami i zasuszoną rośliną :)
Oscrapowałam na kartach tego miesiąca to samo zdjecie z dnia rocznicy ślubu, które pokochałam za piegi :) kartę zdobi okrągły magnes z kopią jednej z gaudiowskich mozaik kupiony w La Pedrerze (gdybym kupiła te wszystkie cuda które tam znalazłam poszłabym z torbami na najbliższe 20 lat). Strona z dwoma zdjęciami jest scrapliftem jednej z ostatnich prac Badanki.
3 komentarze:
Anonimowy
pisze...
Anus no co ja mogę powiedzieć. Wracam se na spokojnie z urlopu, odpalam komputra, lecę na blogi, a tam co, a tam zawał mnie czeka. No i po co mi to było. No mniodzio. i te zdjęcie. Sysunio.
3 komentarze:
Anus no co ja mogę powiedzieć. Wracam se na spokojnie z urlopu, odpalam komputra, lecę na blogi, a tam co, a tam zawał mnie czeka. No i po co mi to było. No mniodzio. i te zdjęcie. Sysunio.
Cuuuudnie!!!
mega soczyste kolorki, powiew lata i mimo mnogości dodatków lekkość ;D
Pięknie! Gratulacje rocznicowe :)
Prześlij komentarz