Na bazie Mumowej mapki powstała taka oto landrynkowo-słodziakowa praca z przecudną Leą w roli główniej :)
Bazą do pracy stał się rewelacyjny papier w kolekcji Marie-Antoinette. Postarałam się również o samodzielnie wykonanego kwiatucha :)
W sprawie najnowszej "anemonowej" obsesji donoszę, iż wybieram się dzisiaj do Ikei i bez anemona do domu nie wracam :) oj tak... muszę mieć chociaż jednego.
Sprawa jest poważna - zaczęłam sama takowe robić z papieru; no efekt powiem delikatnie - mnie nie zadawala, ale mimo wszystko się pochwalę :)
Oto zajawka nowych projektów "anemonowych":
9 komentarzy:
Nie marudź, dziewczynko, biało-czarny anemon rządzi :-)
Śliczny scrap!
Pozdrawiam ciepło:-)
śliczny scrap ze sliczna dziewczynka,tez znam jedna o takim imieniu:)
no mnie te anemony tez intrygują od wczoraj:)
a zajawki projektów??mmmm czekam ,czekam:)
Zawilce boskie zmajstrowałaś, piękne są !!
Wow - biało-czarny anemon genialny jest!
a scrap piękny!
Biało-czarny anemon to przyznaj się, że podwędziłaś z jakiejś rabatki hehe! Rewelacyjny :)
Biały anemon cudny!! I scrap ładniutki, taki delikatny :)
uwielbiam cię w tych niebieskościach,zarażasz nimi :)
tez mam swojego kwiatowego pierdolca tej wiosny-wiem o nim ,że występuje w żółtych i pomarańczowych wybarwieniach..ale pojęcia nie mam jak się nazywa :)
zajawki mocno intrygujące!
Co Ty mówisz, już sama zajawka jest boska. Anemon biały jak z bajki. Pięknie wyszedł!
pozdrawiam :)
przyszłam poszukać tego białego anemona, bo jakoś poprzednio nie zwróciłam uwagi... muszę powiedzieć, że biały mi się nawet bardziej podoba! :)
Prześlij komentarz