środa, 31 marca 2010

totalny obłęd - w beżach i z jajkiem :]

Wpadłam jak śliwka w kompot - chcąc zrealizować najnowszy "przepis na..." Anitki na art-piaskownicy zapędziłam się w "kozi róg". Ja i wielkanocne jajo?! ja i beż?!!! To brzmi jak koszmar - a jednak okazało się być całkiem ciekawym doświadczeniem i wielkim wyzwaniem (dla takie jak ja, co to kartek nie robi, wielkanocnych jajek nie uznaje i nie znosi wszystkiego co beżowo-brązowe).
Oto założenia przepisu:
jajo - jest, filcowe, laserowo wycinane - gotowiec; koraliki - są, a jak... kwiaty - są wycięte na jajku i mają nawet dżetowe środki :) kolorystyka zdecydowanie odbiega od tradycyjnej (dla mnie odbiega od wszystkiego co mnie otacza hahaha); coś słodkiego - ano... moim zdaniem baaardzo słodkie jest to że się przełamałam i z dedykacją dla Oliwiaen stworzyłam tę Wielkanocną kartę :)
a teraz coś mojego i iście energetycznym nastroju dalekim od Wielkiej Nocy (tym razem z dedykacją słodkiego dnia dla nuli :*) - truskawkowe śniadanko w dwóch odsłonach: vintage
- soczyście i wyraziście dla fanek mocnych kontrastów i zdecydowanych kolorów;

11 komentarzy:

Encza pisze...

Cudna jest !!! Czekam na następne :)
Jak dla mnie śniadanko vintage :)

Joanna Oborska pisze...

A jednak do twarzy Ci z tym beżem, nawet bardzo :)
Kartka jest piękna i niebanalna, a to trudne połączenie. Szczerze podziwiam talent :)

Kasia pisze...

dla mnie - rewelacja! nie lubię kartek wielkanocnych, ale od teraz jest jeden wyjątek :D

karolina pisze...

Pięknie wyszła! Najbardziej podoba mi się graficzny motyw-akcent trasy motylka. Na takim czystym, gładkim beżu wygląda super!

aaaasssssaaaaa pisze...

obłędna:)

Ania z poddasza pisze...

dwa razy sprawdziłam czy to na pewno Twój blog jak popatrzyłam na kartkę :D
Ślicznie Ci Aniu wyszła!

k_maja pisze...

bardzo apetyczna śmietankowa kartelucha :)

K.C. pisze...

Ładnemu we wszystkim ładnie, więc u Ciebie beże są równie boskie i dostojne, co kontrasty :)))

kornelia pisze...

kłaniam się tutaj przed Pani talentem
jest Pani niedoścignioną artystką, skoro nawet w nieukochanych barwach tak pięknie wychodzi...

brawo, brawo, aplauz!!!

Anna-Maria pisze...

ależ... jestem zszokowana Waszymi pozytywnymi komentarzami :) nie spoziewałam się, szczerze...
Aniu :* nawet Ty sie odwazyłas skomentować w "swoich" barawach :) hahhaha

dziekuję Wam :*

Anitasienudzi2 pisze...

t się uśmiałam z tego uzasadnienia :P moim zdaniem jest piękna i ja beżom w twoim wykonaniu mówię stanowcze TAK