Weź składniki: gazetę, sznurek, coś puncherowego, zmieszaj z nie więcej niż 3 kolorami i przygotuj coś wspaniałego! Jak Nula rozkazała tak zrobiłam :) Podejścia były aż trzy, bo dla mnie to ograniczenie kolorów to istna tortura :) ale w końcu się udało... powstała praca zupełnie inna niż zwykle - polecam takie wyzwania każdemu - odkryłam w sobie pokłady wrażliwości estetycznej, o której nie miałam pojęcia.
Zapraszam wszystkich do wzięcia udziału w nowym wyzwaniu na
blogu Art-piskownica - Przepis na... pod kierunkiem Nulki.
7 komentarzy:
niesamowity.....
i z tym obrazem zasnę dzisiaj....
haha wiem coś o tych męczarniach z ograniczeniem koloru-to powinno być zakazane :P
Tak pięknie to przedstawiłaś, że i ja postanowiłam spróbować :)
strasznie podobają mi się Twoje prace :) może sama spróbuje własnych sił w tym kierunku,zacznę zbierać materiały ... :) Pozdrawiam.
Przepyszna potrawa Ci wyszła :)
Fantastyczny scrap!!!
upichciłaś super pracę :)
Prześlij komentarz